Normalnie to jest to:) Zabiegana, zmęczona ale szczęśliwa.Ukończyłam właśnie koszyk z róż z liści sezon uważam za rozpoczęty w pełni
Kosz trafia do klasy mojej córki na biureczko :)
A na dniach zrobię kursi obrazu na ścianę z takimi o to różyczkami z liści
A o to moja pomocnica Marysieńka;))
Piekne różyczki;)W zeszłym roku próbowałam takie zrobić,ale zadanie mnie przerosło,nie jest to takie łatwe;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Twoje róże są perfekcyjne! Piękny kosz ;)
OdpowiedzUsuńcudowne:)))
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie http://wiklinowewariacje.blogspot.com/search/label/wyr%C3%B3%C5%BCnienia
Hi, hi, ja tez dostałam podobny koszyk od moich uczniów. Stoi na biurku. Prześliczny!
OdpowiedzUsuńPiękny kosz
OdpowiedzUsuń